Katalogi do pobrania
10 lutego 2024Cyberpunk 2077: Opowieść o Miłości i Nienawiści
23 lutego 2024Wszystko zależy, na jakie konto social media patrzysz. To by była najprostsza odpowiedź. Od wielu lat jestem znany jako człowiek związany z włoskimi produktami wykończeniowymi. W zasadzie w tej branży moja historia rozpoczęła się w 1996 roku. Jednak z czasem i ze zdobytą wiedzą rozpocząłem szerszą działalność w tej branży. Najgorszy mój okres po 2006 roku, który uzmysłowił mi, że trzymanie się jednej branży jest cholernie ryzykowne, a tym bardziej jeśli to branża wykończenia wnętrz, która jest w sposób bezpośredni połączona z sektorem budowlanym. Kryzys w sektorze budowlanym, brak inwestycji w nowe mieszkania i wszystko siada. Rok 2006, w którym rozpoczął się światowy kryzys sprawił, że jedyna branża, której tak bardzo ufałem spowodowała spadek obrotu o ponad 80%. Nieprzespane noce, nerwy, do dzisiaj to dobrze pamiętam. Wtedy zacząłem szukać innych sektorów, w których mógłbym się realizować. Jako pasjonat komputerów zacząłem oferować usługi związane z rozwiązaniami internetowymi dla biznesu we Włoszech. Korzystałem z internetu mniej więcej od 1996 roku i zawsze mnie to fascynowało. Kiedy w 2007 roku rozpoczynałem oferowanie usług internetowych dla biznesu na rynek wszedł Google co jeszcze bardziej ułatwiło mi pracę. Klienci nie zawsze byli zainteresowani stronami internetowymi, ale skonfigurowanie na ich komputerze poczty i wytłumaczenie jakie daje możliwości dość szybko zamieniło się w zyskowny interes. Jednocześnie starałem się odbudować to co straciłem w branży wykończenia wnętrz.
Nie chcę, aby ten wpis był czymś w rodzaju mojej historii biznesowej. W zasadzie chciałem na początku napisać krótko, robię to, to, to i to. Dziękuję! Jednak to nie takie proste. Czasami wydawało mi się, że mam chyba pecha, albo jakieś fatum nade mną krąży. Bo jak nazwać sytuację, gdzie w 2019 roku otwieram markę streetwear z odzieżą dresową, koszulkami, bluzami itp. Inwestuję, rozwijam i kiedy wszystko wydaje się zmierzać ku sukcesowi. BUM! Luty 2020 i Covid, szanowny panie! Pandemia, wszystko zamknięte. Sprzedaż padła, bo komu by się chciało kupować bluzy czy koszulki kiedy musi siedzieć zamknięty w domu. Kupiony sprzęt, masa towaru na magazynie i patrząc w lustro każdego ranka uśmiechałem się sam do siebie zadając pytanie co dalej? Fakt, w czasach Covid 19 dostarczałem najwięcej płytek ceramicznych od lat. Może dlatego, że kiedy wszyscy byli zamknięci lub nie mieli towaru moje firmy nadal działały i realizowały zamówienia i inwestycje. Szpital w Gorzowie Wielkopolskim, hotele i inne miejsca, gdzie zawitał mój towar. Może miałem szczęście, a może dywersyfikacja branż w jakich działałem sprawiła, że kiedy jedna ma problem to zawsze jest druga, która działa. Okres Covid 19 dla marki streetwear był też okresem zupełnie nowego podejścia do tego brandu. Marka dzisiaj jest zarządzana przez mojego syna i o ile nie wszystko w życiu osobistym mi wyszło, niekoniecznie moje życie prywatne spełniło moje marzenia, to z syna mogę być naprawdę dumny. Mogę powiedzieć, że kompletnie zmienił wizerunek marki, jako brand przekazujemy część zarobionych pieniędzy na instytuty pomagające młodym ludziom z uzależnieniami oraz leczenia z zaburzeń psychicznych wśród młodzieży.
Mamy rok 2024, dzisiaj można powiedzieć, że działam w branży wykończenia wnętrz, produkuje płytki ceramiczne, branży modowej, muzycznej i marketingowej/webowej. Tak od 5 lat mam agencję internetową, gdzie obsługujemy klientów biznesowych oferując usługi związane z wizerunkiem firmy w internecie. Czyli od strony internetowej do digital marketingu.
I cholera mam już kolejne marzenie do zrealizowania, dość duże i na tą chwilę przerastające moje możliwości, ale a, jako że ponoć marzenia się spełniają po pięćdziesiątce to mam jeszcze chwilkę.
Pozdrawiam.